DLA MARYNY I GRZESIA (TURNAUÓW)
16. lipca 2010
Ani pod Grunwaldem bitwa,
ani ta rycerska sitwa,
pod Kruszynem i Cedynią,
pod rozpustną Mesaliną,
ani Krzyżak pod Płowcami,
Ruscy pod Racławicami,
Japończyk pod Orgiami.
Ani bitwa na Psim Polu,
i gonitwa Interpolu,
ani sułtan pod Chocimiem,
co chciał szargać dobre imię,
ani Mongoł pod Legnicą,
który zajął się dziewicą,
nie zastąpią w żadnej mierze
tych rycerek i rycerzy,
którzy jadą od Macierzy
wprost do Grzesia i Maryny
na upalne urodziny,
imieniny i maliny.
Pod Konarami
będziemy z Wami!
|
 |